Komentarze: 2
czemu to zawsze ja jestem ofiara zawsze ja jak coś sie stanie to oczywicie domnie zawsze tak jest mam tego dość wole być pokłucona z całym światem niż tak żyć. Pewnie i tak mnie nik nie zrozumie no prawie napewno moja przyjaciółka od serca by to zrozumiała i mi doradziła ale ona mieszka doleko odemnie a moja kumpela a raczej jest takich pare to ja z nimi żadko się spotykam ale jak sie już spotkamy to ja nioechce ich zamarwiać moimi problemami och co ja poczne